Posts Tagged ‘fototapety z mostem’


Jak kania dżdżu  wypatruję pierwszych oznak wiosny. Gdy na chwilę popuści przenikliwe zimno, kosy wstępują na nadrzewną scenę, prezentując swój cudowny wokal.  Dzisiaj chcę być sama…pogoda chandrowata, z nieba ktoś spuścił woal mgły. Dźwięki dobiegają jakieś stłumione, rozciągnięte w czasie, a ja patrzę w okno i chcę zobaczyć to, czego pewnie nie ma…Szukam w pamięci, jakie były moje reakcje na pogodę i zastanawiam się, czy nastrój jest adekwatny do tego, czym raczy nas natura, aura i inne kosmiczne zależności. Chyba jednak nie zawsze tak jest, bo często niebo płakało a ja miałam radość w sercu i płakałam, ale ze śmiechu. Dlatego zbieram się w sobie i pomału wychodzę ze skorupy dzisiejszej depresyjki. Pierwszym symptomem powrotu do świata ludzi radosnych jest planowanie przeze mnie remontu mojego niewielkiego mieszkania. Idę do kuchni aby zrobić sobie herbaty, na pohybel smutkom – herbaty ze słuszną porcją rumu. Jutro wezmę się za mierzenie, wyliczanie i wszystkie te przyziemne sprawy, a dziś pozwolę biegnąć twórczym myślom. Na największej z tych niewielkich ścian, zamontuję sobie fototapetę przestrzenną, z jakimś intrygującym motywem. Ponieważ ogólnie wystrój mojego mieszkanka, to mieszanka skandynawskiej prostoty i rustykalnego ciepła, wybiorę jakiś tunel, przejście przez gęsty las, most ciągnący się hen, daleko. W każdym razie będzie to coś, co optycznie powiększy mój salon a jednocześnie nie spowoduje zagubienia.  Pozostałe trzy ściany postanowiłam pomalować na trzy różne barwy, dopasowane do kolorystyki fototapety, chociaż czasami zdarza mi się zastosować niewielki, kontrastowy na maksa akcent, ale nie tym razem. Tym razem będę nieco trywialna. Tak, mam plan, mam marzenia, a to znaczy, że chandra poszła szukać następnych ofiar. Zniknęła we mgle, na wrzosowiskach.  Jakie będą efekty, zobaczycie sami, bowiem cdn…

fototapeta_przestrzenna

fototapeta_most_nocą

fototapeta_tunel_bambusowy